Puste przestrzenie w betonie to koszmar kierownika budowy, czy nie ma się czym martwić, to się naprawi?
Co tutaj właściwie się wydarzyło?
Po zazbrojeniu ściany i zamknięciu szalunku, nie zabezpieczono go od góry. W nocy spadło dużo śniegu, który rano rozpuszczono palnikami, jednak bez otwierania szalunku, bo oczywiście beton był już w drodze na budowę.
Po rozszalowaniu okazało się, że woda z rozpuszczonego śniegu zamieniła się w lód, który z czasem zniknął, pozostawiając puste przestrzenie w betonie.
W tej konkretnej sytuacji w porozumieniu z projektantem, podjęto decyzję o oczyszczeniu betonu na styku i wypełnieniu pustych przestrzeni zaprawą naprawczą wysokiej wytrzymałości.
Jednak takie błędy nie zawsze kończą się naprawą. Nierzadko nakazuje się rozbiórkę danego fragmentu konstrukcji i ponowne wykonanie.
Sprawdzajcie dokładnie swoje szalunki przed betonowaniem, bo różne niespodzianki możecie tam znaleźć.